Fitomed - ziołowy duet - Tonik i Żel do cery suchej i wrażliwej
04 lipca
Odkąd pamiętam zawsze wzbraniałam się od kosmetyków ziołowych. Najbardziej drażniły mnie różnego rodzaju szampony, miały zapach, który sprawiał, że nawet na opakowanie nie chciało mi się patrzeć. Ale odkąd prowadzę blog, czytam różne recenzje, nie tylko u zaprzyjaźnionych blogerek. Po przejrzeniu kilku opinii dotyczących kosmetyków ziołowych Fitomed, postanowiłam przełamać się i je wypróbować.
Jak pewnie się domyślacie kosmetyki te zawierają naturalne składniki. Są wyjątkowe i posiadają wysokie wskaźniki skuteczności. Do ich produkcji wykorzystywane są świeże wyciągi ziołowe przygotowywane wyłącznie na bazie wody oligoceńskiej, co sprawia, że codzienna pielęgnacja staje się przyjemna, delikatna i subtelna. Kosmetyki Fitomed są polecane przez lekarzy dermatologów przede wszystkim osobom ze skórą wrażliwą na mydła i detergenty. Produkty, które chciałam wypróbować to tonik i żel do cery suchej i wrażliwej. Dlaczego właśnie to? Odkąd pamiętam mam problemy z cerą. Albo pojawiają się krosty, albo zaczyna się świecić lub jest całkowicie sucha. Nie ma pory roku kiedy moja twarz jest w idealnym stanie. Oba produkty przeznaczone są do cery normalnej, suchej i wrażliwej.
Pierwszy produkt to ziołowy żel, który otrzymujemy w buteleczce o pojemności 200 ml, zamkniętej na klik. Opakowanie jest plastikowe, więc nie ma obawy, że niechcący je zbijemy. Najważniejsze składniki: wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, korzenia prawoślazu, owsa. Zapach żelu jest delikatny, ziołowy i taki orzeźwiający. Bardzo mi się podoba. W związku z tym, że produkt jest naturalny pieni się słabo. Osobiście nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie. To tylko potwierdza, że produkt jest naturalny. Odrobinę żelu nanosimy na dłonie, rozmasowujemy, następnie myjemy twarz i spłukujemy wodą.
Po stosowaniu żelu czuję, że moja twarz jest odpowiednio oczyszczona i jednocześnie nawilżona. Kosmetyk ma łagodne właściwości myjące, w związku z czym nie podrażnia mojej skóry oraz nie wywołuje alergii. Skóra jest gładka, miła w dotyku. Doskonałym uzupełnieniem jest stosowanie toniku ziołowego.
Drugi produkt to ziołowy tonik - opakowanie jest takie samo, jak w przypadku żelu. Nie muszę chyba pisać, że najbardziej byłam ciekawa zapachu :) Naprawdę nastawiona byłam dość specyficznie. Całe szczęście, że dzięki niemu całe moje złe i negatywne nastawienie do produktów ziołowych poszło w zapomnienie. Zapach toniku jest tak delikatnie ziołowy, że stosowanie go to czysta przyjemność. Najważniejsze składniki to wyciąg ziołowy z lukrecji, prawoślazu, owsa, d-pantenol, alantoina. Głównym zadaniem kosmetyku jest nawilżenie, wygładzenie i odświeżenie skóry twarzy. Dodatkowo sprawia, że nasz naskórek ulega ujędrnieniu.
Stosowanie toniku było bardzo przyjemne, pierwsze na co zwróciłam uwagę to to, jak dobrze oczyszcza i odświeża twarz. Używałam go na dokładnie umytą twarz, odrobinę toniku nanosiłam na płatek kosmetyczny tak, by był wystarczająco wilgotny i delikatnie przecierałam całą twarz. Warto poczekać, by tonik wchłonął się całkowicie. Zauważyłam, że bardzo dobrze radzi sobie z pozostałościami, z którymi nie poradził sobie żel. Twarz jest dobrze nawilżona, miękka i przyjemna w dotyku. Zapach toniku delikatnie pozostaje na twarzy, ale jest to bardzo przyjemne uczucie.
Dzięki tym dwóch kosmetykom mój ziołowy koszmar minął i mogę na nowo poznawać naturalne produkty do pielęgnacji twarzy. To bardzo ważne, ponieważ nie ma nic lepszego dla Naszej skóry jak sama natura :)
0 komentarze
Pisząc komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.