Trafiony prezent na gwiazdkę...
01 lutegoPewnie każdy rodzic zastanawia się co kupić dziecku w prezencie gwiazdkowym... Kupić tak aby obie strony były zadowolone. Dziecko - bo przecież gwiazdka to w końcu gwiazdka i rodzic żeby pieniądze nie były wyrzucone w błoto.
Nad prezentem dla Madzi zastanawialiśmy się od momentu, gdy w sklepach zaczęły królować wystawy świąteczne. Mogliśmy pójść na łatwiznę i kupić puzzle, które Madzia uwielbia, ale to akurat zostawiliśmy wujkom i ciociom, którzy jak zwykle nie zawiedli ;)
Postanowiliśmy jednak kupić coś co zainteresuje nasze dziecko na dłuższy czas. Los tak chciał, że na naszej drodze podczas wycieczki po jednym ze sklepów stanęła Play House Farma firmy Wader. Firmę znaliśmy już wcześniej, ponieważ mamy ich klocki. Wiedzieliśmy, że zabawki są solidnie wykonane i na pewno nie połamią się po kilku użyciach. Dodatkowy plus farmy to to, że posiada dużo ruchomych elementów co dla małego dziecka odgrywa istotną rolę oraz cena! Niewygórowana w porównaniu do innych firm. Zabawka rozwija wyobraźnię i uczy dzielenia się elementami z innymi. Domek można łatwo przenieść w inne miejsce dzięki rączce zamontowanej na dachu.
To był strzał w dziesiątkę! Madzia tak się wciągnęła w zabawę "muu" czy "koko", że czasami odnoszę wrażenie jakby nie było dziecka w domu ;) Jedyny minus farmy to to, że nie ma traktorzysty! Ale i z tym Madzia sobie poradziła - w końcu od czego jest Peppa ;)
p.s. nie sugerujcie się tym, że traktor jest dla chłopca, w końcu to kobiety są najlepszymi kierowcami prawda? ;) A uwierzycie, że koko umie zjeżdżać z dachu :P
p.s. nie sugerujcie się tym, że traktor jest dla chłopca, w końcu to kobiety są najlepszymi kierowcami prawda? ;) A uwierzycie, że koko umie zjeżdżać z dachu :P
0 komentarze
Pisząc komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.